Ash, May, Max i Brock spacerowali drogą, która miała ich zaprowadzić do wspaniałego parku. Wprawdzie był park, ale to dzika natura- nie było ani jednego budynku. Wszyscy głodni i zmęczeni zbiegli w dół, coś zjedli i poszli spać.
Obudziło ich nagłe dudnienie. Ku zaskoczeniu wszystkich to ciężarówki przyjeżdżały wprost wokół nich, niektóre bardzo wielkie i dziwne. Rozkładały się i tworzyły dziwny obóz. Wesołe miasteczko.
Patrząc na to wszystko nasza grupa dojrzała ciekawą osobę- mężczyznę we fraku z batutą. Używając magicznych sztuczek tworzył wielkie bańki, które odpychał przed siebie. Przed siebie w kierunku swojej pięknej asystentki Dianne (Reakcja Brocka znana). Ona odbijała wachlarzami bańki, aż w końcu wszystkie ustawiły się w koło i pękły. Ze środka wysunęły się szyny, tworząc z innymi okrąg i po kilkunastu podobnych czynnościach wszystko zamieniło się w budynek. Budynek czarów, do którego następnego dnia paczka weszła.
Odbywało się tam przedstawienie. Mężczyzna nazywał się Butler i był magikiem- posiadał także Kirlię i Mightyenę. Pod koniec jednej ze sztuczek Dianne podniosła ku publiczności piękny, fioletowy kryształ.
Max nagle usłyszał głosy. "Jiraaachi.." Natychmiast pobiegł na scenę i w środku publiki spytał się Dianne, co to za kryształ. Oczywiście Ash ruszył za nim i starał się go powstrzymać. Przeprosił, ale Butler widocznie był tylko rozbawiony całą sytuacją. Zaprosił oboje do udziału w kolejnym przedstawieniu, w którym brał udział Dusclops.
Sztuczka się udała i cała widownia była oczarowana spadającymi kwiatami, które zostały z Asha i Maxa. Ci jednak przeżyli i wyjechali cali i zdrowi z tyłu areny.
Nagle coś złapało Pikachu i zamknęło w szklanej kuli. Oczywiście Team Rocket znów się plącze pod nogami. Na szczęście ich marzenia niweczy Dusclops używając efektownego, mrocznego ataku.
Po przedstawieniu Max po rozmowie otrzymuje kryształ na własność, okazuje się, że Butlerowi tylko na tym zależy.
Śpią w śpiworach na podwórku. Max przytulony do swojego nowego prezentu zasypia, a May głaskała go i nuciła ujmującą piosenkę.
Ten delikatny śpiew spowodował, że kryształ się uniósł i zaczął świecić. Max zerwał się na równe nogi. Kryształ roztopił się, a z niego został tylko drobny Pokemon. Rozwijając wstążki od ciała, ukazał swoje drobne ciało i przedstawił się. Jirachi.
Nagle przybiegła do nich Dianne zaciekawiona całym zajściem. Jirachi. Natychmiast pobiegła do Butlera opowiedzieć mu o tym, że Pokemon się pojawił. Na niebie widniała milenijna kometa.
Butler nacisnął przycisk na lasce i pokazała się maszyna do spełniania życzeń. Dach się otworzył i przez sporą szparę do sali przedstawień wpadło światło komety.
Nareszcie. - Pomyślał magik i włączył sprzęt. Towarzyszący mu Dusclops obserwował. Dianne się to nie podobało.
Tej nocy Jirachi został porwany. May przyuważyła Butlera wychodzącego z czymś w rękach. Max zerwał się pobiegł do sali magii. Ash, May i Brock razem z nim.
Tylko wrzask torturowanego w maszynie Jirachi mógł zagłuszyć uderzenie Absola o kraty jego klatki. Był uwięziony, gdyż atakował. Jednak naprawdę bronił Pokemona. Po krótkiej wymianie zdań z Butlerem do torturowania dołączył się Dusclops. Tego już mały Pokemon nie wytrzymał i wrzeszcząc przeraźliwie otworzył trzecie oko.
Smuga białego światła uderzyła w kometę na niebie, po czym kometa błysnęła i promień wrócił. Uderzył prosto w Jirachi, po czym razem z Butlerem, Diane i Dusclopsem wyleciał w powietrze.
W tym momencie do akcji wdarł się Ash. Pikachu solidnie obezwładnił ducha. Max zabrał Jirachi, a reszty dokonał uwolniony Absol. Wszyscy wskoczyli do vanu Dianne i odjechali gdzie pieprz rośnie.
Niestety, przez bardzo krótki czas gonił ich Mightyena i zdążył na końcu zaczepić do vanu nadajnik.
Uciekinierzy jechali przez wiele dni, nieraz dobrze się bawiąc. Dojechali do pięknego kanionu, pełnego dzikich Pokemonów.
Było tam wiele wspaniałych stworzeń. Tropiusy, Altarie i Linoony, jednakże największe wrażenie zrobił przyjazny Flygon.
Gdy weszli pod pewne skały, Jirachi poczuł coś niesamowitego. Rozluźnił się i otworzył oko w kierunku kometu. W tym momencie zostali zaatakowani. Pokemon wpadł pod pole elektryczne, a Ash i reszta zostali uwięzieni. Przez fioletową barierę.
Jednak nie byli sami. Absol zniszczył dwa emitery, a pozostałe dwa unicestwił przyjazny Flygon. Korzystając z niego Max, Pikachu i Ash polecieli wprost do Butlera, by zabrać Jirachi.
Nie tak szybko. Czekałem na to całe życie.
Butler nie polegał wyłącznie na Dusclopsie, Kirlii i Mightyenie. Ash i Flygon musieli stanąć oko w oko z dziką smoczą bestią, jaką jest Salamence. Butler wsiadł na smoka i ruszył w pościg za przeciwnikami. W tym czasie Flygon zrzucił Maxa i Pikachu koło Jirachiego. Pikachu zniszczył część maszyny i zabrali Jirachi spowrotem, ale Butler się tym nie przejął. Już gotowe.
Coś urosło w zwyż. Tego potwora chciał właśnie. Jednak coś było nie tak. Twór miał dobrze ponad czterdzieści metrów.
Groudon....? - Wyjąkała Dianne, gdy monstrum poczęło miażdżyć kanion.
Butler wylądował i zdrętwiały patrzył na to, co stworzył. Był głuchy na słowa Dianne. Absol widział, że potwór ususza każdą roślinę wokoło, więc bez namysłu zaatakował potwora.
I to był błąd. Kolce Groudona wysunęły się i niczym jakaś maź wciągnęły wilczura do środka monstrum.
Groudon wysunął w ten sposób wszystkie kolce i te macki rozpostarły się, atakując wszystko co żyło w lesie w kanionie.
Wszystkie Pokemony wciągało do środka. Nie ominęło to Butlera. Jedna z macek poszybowała w jego stronę. Niewiele myśląc, Dianne rzuciła się i zasłoniła go własnym ciałem. Rzucając krótkie, delikatne słowa poddała się i Groudon ją wciągnął. Nie było jasne, czy ludzie i Pokemony w środku w ogóle przeżyli.
DIANNE! Butlera ogarnął szał. Wskoczył na swojego Salamence i z dziką furią zaatakował macki. Jednak niewiele mógł zrobić.
Ash, May, Max, Brock i Jirachi musieli uciekać. Ich także dopadał Groudon. May i Brock nie nadążyli i skończyli we wnętrzu potwora. Gdy inna macka dopadła Asha, Maxa i Jirachi, ten ostatni utworzył życzenie i teleportowali się dalej. Groudon ryknął i poszedł za nimi.
Gdy wydawało się, że nie mają szans, pojawił się Flygon i unicestwił Hiperpromieniem wszystkie atakujące kolce. Trójka ocalałych wsiadła na niego. Flygon dzielnie unikał, aż wpadł do jaskini. Już prawie został złapany, gdy Jirachi znów go teleportował.
Nad kanionem szalał potwór. Flygon i Salamence i lecący na nich Ash i Butler rozmawiali, po czym razem z Jirachi zgodzili się na ryzykowny plan.
Ash, Max i Butler położyli Jirachi na miejsce, gdzie wszystko się zaczęło, czyli na maszynie życzeń. Butler niemal nie zawalił maszyny, ale w końcu wszystko zaczęło działać. Groudon kroczył ku nim.
W ostatniej chwili zaczęło działać. Skały zaczęły się świecić, a wraz z nimi potwór w bólu. Wytwór życzenia podbiegł do nich i zalał ich swoim płynnym korpusem.
Błysnęło! Groudon wyleciał w powietrze. Wszyscy ludzie i Pokemony wrócili do siebie, na szczęście. Butler od razu podbiegł do Dianne.
Szczęśliwy koniec. Minęła siódma noc- Jirachi musi spać dalej, na kolejne tysiąc lat. Podczas pożegnać, May nuci piosenkę.
Tą samą, która obudziła legendarnego Pokemona.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Szukaj osób:
Tagi, wyszukiwanie
~zgridesu
3d
3dzi0
adex
aggy
aktualizacje
album
andrzej
archel
artykuły
ash200
audycja
ban
battle frontier
baza artykułów
beenhakier
berry
blog
błędy
bunt
button
ciekawostki
crystal
cynd ninja
czanel
d-serious
d4rky
dakarem
Dark Archon
dark kamuto
daru
day care
desert underpass
Dim
download
emachel
emerald
film
film drugi
film pierwszy
filmiki
firefree
fis
flame
flasz
flejm
forum
foto
frlg
funny man
galeria
gitny
glossygem
google
gorzkie żale
grafika
grafiki
grzeg
hikomikos
hyperion
ifrexalis
imprezy
informacje
island of glory
kalendarium
kangel
kartdeks
karty
kłótnia
komiks
koniec
koniec revivala
konkurs
księga pamiątkowa
kykiske
lab
legends
listva
logo
lord
maddox
mapa
mg
minecraft
minirevival
mitink
moderacja
modrzew
mpoke
mpokemon
muzyka
nid
nolfaverll
nowy revival
obrazki
open revival
oświadczenie vulpiego
paczki
pbf
Piotrek1113
podkast
pokecollect
pokeday
pokeevent
pokefail
pokeman
pokemon
pokemon rulez
Pokemon Valhalla
pokeraj
pokerulz
pokescena
pokeserwis
pokezin
posysaj
poznań
pppsp
pps
ptcg
punkty
PV
pvf
pyrkon
pyrkon2014
radio
radio reprint
raik
ranki
re:vival
reakcja
red blue yellow
reklama
relacja
reorganizacja
revelvet
revival
revival 6
revival on air
revival promo project
revival trade
revivalinia
rinfo
roa
rok 2001
rok 2005
rok 2006
rok 2007
rok 2008
rok 2009
rok 2010
rok 2011
rush
sb
scott
serwer
sousuke
spotkanie
strony
targi
teor
the end of revival
toplista
trawek
trolling
tyma
unboxing
użytkownicy
vud
vulpi
Warszawa
wikinezka
xipog
xipogcraft
youtube
załączniki
zamknięcie
zdjęcia
0 komentarze:
Prześlij komentarz